Sahara Sahara


Sahara
Sahara
Mam w mięśniach zakwasy
I pod powieką piasek
Mam tarkę z języka
A w głowie świerszcz mi cyka

Oddałbym resztę życia
Za szklankę z czymś do picia
Lecz gdybym mógł wybierać
To wolałbym portera

Sahara Sahara
O rety już zaraz
Łeb zacznie mi suszyć stara
Już na myśl samą o tym
Cały się zlewam potem
Sahara Sahara Sahara

Sahara Sahara
O rety już zaraz
Łeb zacznie mi suszyć stara
Już na myśl samą o tym
Cały się zlewam potem
Sahara Sahara Sahara

Amnezja przeklęta
Nic nie wiem nie pamiętam
Gdzie byłem co się piło
I ile tego było

Przeżywam tego lata
Największą suszę świata
I łeb mnie łupie wściekle
I czuję się jak w piekle

Sahara Sahara
O rety już zaraz
Łeb zacznie mi suszyć stara
Już na myśl samą o tym
Cały się zlewam potem
Sahara Sahara Sahara

Sahara Sahara (Sahara)
O rety już zaraz
Łeb zacznie mi suszyć stara (Sahara)
Już na myśl samą o tym
Cały się zlewam potem
Sahara Sahara Sahara

Sahara, Sahara

W męczarniach tych tonę
Wtem słyszę własną żonę
Co czule się odzywa
I pyta czy chcę piwa

Świadomość nagle wraca
Ja wcale nie mam kaca
Po prostu w słońca żarze
Zdrzemnąłem się na plaży

Sahara Sahara
Rozprysła się mara
Gdy jawy w nią trzasnął taran
Bardzo są niebezpieczne
Te udary słoneczne
Sahara Sahara Sahara (Sahara)

Sahara Sahara
Rozprysła się mara
Gdy jawy w nią trzasnął taran
Bardzo są niebezpieczne
Te udary słoneczne
Sahara Sahara Sahara (Sahara)

Sahara, Sahara (Sahara)
Rozprysła się mara
Gdy jawy w nią trzasnął taran (Sa Sahara)
Bardzo są niebezpieczne
Te udary słoneczne
Sahara Sahara Sahara

The most viewed

Aleksander Nowacki songs in June