Volare
Bywają sny, nieraz przedziwne nieziemskie sny.
Na skrzydłach melodii leciałem w błękitny świt.
Nagle mnie wiatr uniósł wysoko, hen, ponad drzewa,
Z oddali świat ginął, nade mną był błękit nieba.
Leciałem o ho, śpiewałem: u ho, ho, ho
Mel blu di pinto, di blu to słowa są z mojego snu.
I leciałem, leciałem, radosny aż hen,
Ponad słońce, do srebrzystych gwiazd.
Jestem pewien, że nikt marzeniami nie dotarł tam z was.
Jakaś muzyka słodka płynęła w przestworzach jak mgła.
Leciałem o ho, śpiewałem: u ho, ho, ho, ho.
Mel blu, di pinto, di blu to słowa z błękitnego snu.
Niepotrzebny mi nieba utkany gwiazdami,
Gdy przed tobą sobą mam oczy twe,
Nie przesłaniaj mi błękitnej drogi cieniami twych rzęs
Piękno głosu twojego upaja jak muzyka mnie.
Volare, o ho, cantare u ho, ho
Mel blu, di pinto di blu niech nikt nie płoszy mych snów.
Mel blu, di pinto di blu niech nikt nie płoszy mych snów