Elegancka piosenka o szczęściu


Patrzę sobie myślę sobie
O zdziwiony takim swoim dziś obliczem
Myślę sobie to jak ja już sobie myślę
To ja zrobię coś dla siebie

Sobie zrobię
Żeby tak nie październiczeć
I na przekór o tumanom mgieł jesiennych
I wbrew temu tu całemu liścia temu przedsięwzięciu

Myślę sobie to napiszę ja piosenkę
I napiszę ja piosenkę o o szczęściu
I do pióra poprzez ramię ale przecież od ciemienia
Które czasem zowią deklem
Spłynął taki oto refren

La la la
La la la
Ta piosenka to piosenka całkiem zła
To piosenka która mówi
Jak się nie ma co się lubi
To nie lubi się i tego co się ma

Tu przeżyłem całą falę autowzburzeń
Bo to przecież inny był oryginał porzekadła
Ale taka teraz moda
Co tam godność kiedy zgodność i wygoda
Stąd i może cała fala autowzburzeń
Ale myślę dobry refren to powtórzę

La la la
La la la
Ta piosenka to piosenka całkiem zła
To piosenka która mówi
Jak się nie ma co się lubi
To nie lubi się i tego co się ma

Chciałbym aby temu przedsięwzięciu
Cel przyświecał
By to była elegancka
I piosenka i o szczęściu

A ten refren niepozbawione przecież racji
Bo on mówi i o zdrowiu i o szczęściu
I miłości pomyślności
A i nawet demokracji

La la la
La la la
Ta piosenka to piosenka chyba zła
To piosenka która mówi
Jak się nie ma co się lubi
To nie lubi się i tego co się ma

La la la
La la la
Ta piosenka to piosenka chyba zła
To piosenka która mówi
Jak się nie ma co się lubi
To nie lubi się i tego co się ma
To nie lubi się i tego co się ma
No nie lubi się i tego co się ma

Canciones más vistas de