Twardy człowiek


Zawsze hardą minę miał
Zawsze brał co tylko chciał
Twardy w czynach był i twardy w mowie
Nie wymawiał słowa „tak"
Ponoć nie znał co to strach
I w ogóle to był taki twardy człowiek

Jadał tylko biały chleb
W krąg mówiono ten ma łeb
I podobał nawet się kobietom
Uśmiech nie znał jego warg
Nie uginał mu się kark
Więc go nazywano tak po prostu beton

Bali się go mieli dość
Ale to był mocny gość
Twardy taki że go nikt nie śmiał ruszyć
Któż miał zrobić pierwszy krok
Kiedy betonowy blok
Można tylko silnym uderzeniem skruszyć
Któż miał zrobić pierwszy krok
Kiedy betonowy blok
Można tylko silnym uderzeniem skruszyć

Znał go dobrze każdy z nas
Aż raz przyszedł taki czas
Że się w pięści zacisnęły same dłonie
Nagle go ogarnął lęk
Nagle najzwyczajniej zmiękł
Ani śladu nie zostało po betonie

Wnet się w świat rozeszła wieść
Od Zgorzelca aż po Brześć
Zadziwione ludzie mieli miny
Każdy wnet zrozumiał sam
Że ten bardzo twardy pan
Tak naprawdę to jest zwykły człowiek z gliny

Po cóż przed betonem drżeć
Jeśli jasność chcecie mieć
Zaciśniętą pięść trzeba pokazać
Więc spróbujcie a kto wie
Może przekonacie się
Kto tu z gliny jest a kto tu jest z żelaza!
Więc spróbujcie a kto wie
Może przekonacie się
Kto tu z gliny jest a kto tu jest z żelaza