Zielone łąki


Tam gdzie rak śwista coś w C dur
Gdzie pod wierzbą licho śpi
Gdzie czort w karty gra
Tam niebo zawsze jest bez chmur
Słońce jest przez wszystkie dni
Tam wciąż lato trwa

Tam zielone łąki
Bo gdzież
Malowane domki
Zza wierzb
Niedotknięte gniazda
Wśród strzech i nieba krąg

Tam nieliczne osty
Wśród traw
Tam los rządzi prosty
I traf
Tam biec mógłbyś boso
Hen wśród bezkresnych łąk

Dość przymknąć oczy abyś czuł
Dotyk wszystkich traw i ziół
I listek i pąk
Gdzie nie wiadomo gdzie to jest
Lecz się we śnie chodzi przez
Pogodę tych łąk

Przez zielone łąki
Bo gdzież
Malowane domki
Zza wierzb
Niedotknięte gniazda
Wśród strzech i nieba krąg

Gdzie nieliczne osty
Wśród traw
Gdzie los rządzi prosty
I traf
Gdzie biec mógłbyś boso
Hen wśród bezkresnych łąk