Zakwitnie młodą różą
Nie umiem ci powiedzieć dziś
Dlaczego tak to było
Był taki list a może liść
A z nim odeszła miłość
Znów będę sam do wszystkich bram
O nowy los kołatać
I znajdę go gdziekolwiek bądź
Choćby na końcu świata
Zakwitnie młoda róża
Na malowanych wzgórzach
Na skłonie tęczy młodej
O wschodzie snu wschodzie snu
Zakwitnie młoda róża
Tak jasna i tak duża
Że już się nie da odejść
Że już się nie da odejść
Z krainy róż z krainy róż z krainy róż
Nie umiem ci powiedzieć dziś
Dlaczego tak to będzie
U kresu trosk spotkamy los
Na zawsze i na wszędzie
Ubiorę świat jak młody sad
We wszystkie barwy tęczy
I uśpię cię w najbielszy sen
Młodzieńczy sen zaręczyn
Zakwitnie młoda róża
Na malowanych wzgórzach
Na skłonie tęczy młodej
O wschodzie snu wschodzie snu
Zakwitnie młoda róża
Tak jasna i tak duża
Że już się nie da odejść
Że już się nie da odejść
Z krainy róż z krainy róż z krainy róż