Ballada o świerszczach
La la la
Zaśpiewamy to cośmy słyszeli
Gdy latarnia zalśniła jak pierścień
Gdzieś z gotyckich załomów i szczelin
Zadzwoniły do sennych bram świerszcze
Gdzieś z gotyckich załomów i szczelin
Zadzwoniły do sennych bram świerszcze
La la la
Ten dzwoneczek drobniutki i wątły
Wszystkie serca otworzył na ścieżaj
Cztery kąty powitał piec piąty
I gołębie drzemiące na wieżach
Cztery kąty powitał piec piąty
I gołębie drzemiące na wieżach
La la la
Jeśliś dotąd wszystkiego nie pojął
Co się święci na Starym Mieście
Całą prawdę, serdeczną i swoją
Wyćwierkają ci nocne świerszcze
Całą prawdę serdeczną i swoją
Wyćwierkają ci nocne świerszcze
La la la