Piosenka z Kopciuszkiem
La la la la
Trzeba tylko wejść niespodzianie
W te uliczki rude od rdzy
A nadarzy się z nią spotkanie
O czym ona dawno już śni
Najpiękniejsza jest gdy jak bystry ptak
W popiół wbija wzrok i wybiera mak
Najpiękniejsza jest najpiękniejsza gdy
Patrzy w obcy świat przez kuchenne drzwi
Najpiękniejsza jest chociaż wkrótce już
Mrok okryje ją i przyprószy kurz
Najpiękniejsza jest kiedy w oczach ma
Fijołkową mgłę jesiennego dnia
Ona woła: „Prędzej ach prędzej"
Bo już złoty bucik jej zbladł
I fijołki gasną jak w księdze
Dawnych bajek bajek sprzed lat
Najpiękniejsza jest gdy jak bystry ptak
W popiół wbija wzrok i wybiera mak
Najpiękniejsza jest najpiękniejsza gdy
Patrzy w obcy świat przez kuchenne drzwi
Najpiękniejsza jest chociaż wkrótce już
Mrok okryje ją i przyprószy kurz
Najpiękniejsza jest kiedy w oczach ma
Fijołkową mgłę jesiennego dnia